paź 04 2011

Wnioski wyciągnięte z autopsji i przepis...


Komentarze: 2

Na początek. Wiem, że dużo już jest blogów z przepisami, z radami etc. Ale dla mnie najważniejsze są trzy rzeczy: czas, możliwość zapakowania jedzonka i koszt.

Na początek kilka rad:

1. Pokochaj przyprawy. (na tej diecie są czasem jedynym kolorowym akcentem)

2. Kup różne rodzaje otrąb.

3. Miej zawsze w lodówce choćby jajka. (żeby nie rzucić się na coś niedozwolonego)

4. Po za domem nie doprowadzaj się do uczucia ssącego głodu. (jesteś wtedy bardziej miękki ;)

5. Kup plastikowe pojemniki. 

 

~~~~~~~~~~ CHLEBEK ~~~~~~~~

To właśnie kanapek najbardziej było mi brak od początku trwania tej diety. Przepis spełnia moje trzy święte kryteria, jest tani, można kanapeczki zabrać do szkoły czy pracy, a jeśli chodzi o czas... No to jak na trzydniowy rarytas, nie jest on super długi.

Składniki:

6 jajek ( najlepiej L)

5 łyżek otrąb owsianych

2 łyżki pszennych

2 łyżki żytnich

2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego (dobre mają w Lidlu albo tescowskie)

1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia

bazylia, oregano, czosnek w proszku, sól

1. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Nie włączać termoobiegu, najlepiej górną i dolną grzałkę. Chleb ma lepszy kolor na zewnątrz.

2. Oddzielić białka od żółtek.

3.Ubić pianę z białek.

4. Reszte składników dodać do żółtek i zmiksować. (Robimy to dokładnie żeby żółtka były porządnie ubite).

5. Wymieszać białkową piankę z resztą. Robimy to łyżką, po mikserze wszystko nam klapnie.

6. Wlewamy do keksówki. (Ja używam silikonowych, są fantastyczne ;) I do piekarnika na najniższe pięterko.

Pieczemy około 45-50 minut, następnie wyłączamy piekarnik i chlebek leżakuje jakieś 20 minut przy lekko uchylonych drzwiczkach.

Ze względu na ilość otrębów, musi nam to starczyć na trzy dni. Mi wyszło po 4 kromki dziennie, także super :)

malorka90
28 maja 2014, 15:13
Wypasiony tekst, przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. Oczekuję na następne tak ciekawe wpisy!
malorka90
28 maja 2014, 15:13
Wypasiony tekst, przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. Oczekuję na następne tak ciekawe wpisy!

Dodaj komentarz